Naprawdę warto obejrzeć,polecam z całego serca. I nie chodzi w nim o to jak został nakręcony
czego brakuje w cało kształcie,tu chodzi o prawdziwa WIARĘ i to jest pokazane znakomicie.
Zgadzam się i też polecam, szczególnie osobom,którym bliska jest wolność i tolerancja.
Raczej chodziło mi o to, że tym, którym to polecasz może i musi być bliska wolność i tolerancja, ale za to dalekie dobre kino...
Widzę następny głąb przechwalający się swoim gustem. Słoma jednak wychodzi Ci z butów. I każdy to widzi, który uważnie oglądnie Cristiadę:
1. Gra aktorów (nie wszystkich, ale zarzucanie np. Andy'emu Garcii czy Oscarowi Issac'owi - szczególnie jemu - złej gry jest co najmniej złośliwością, jeżeli nie głupotą),
2. Muzyka (zdobywca 2-krotny Oscara nie musi zawsze wypadać najlepiej, ale w Cristiadzie dał dowód swojego profesjonalizmu - muzyka jest piękna i wzbudza odpowiednie emocje - czego chcieć więcej),
3. Kostiumy, dbałość o szczegóły, pejzaże, kolory - to elementy impresyjne. Jak do tej pory nikt nie wypowiadał na ten temat złego słowa. Prawdziwi znawcy doceniają znaczenie tych walorów każdego filmu, dlatego choćby przyznaje się Oscary również za kostiumy.
4. Interesujący scenariusz (jak wypadła jego realizacja możemy porozmawiać, ale scenariusz jest interesujący - zauważam, że film jest z gatunku filmów historycznych i tak należy rozpatrywać atrakcyjność scenariusza, nie porównujemy wszak komfortu jazdy w dostawczaku z komfortem jazdy osobówek, prawda?).
Sumując, łatwo jest poniżać, trudniej napisać coś konkretnego. Jak chcesz obrzucać się błotem, to wielu chętnych znajdziesz na tym forum. Radzę zatem - pisz z sensem lub nie zabieraj głosu.