Ciekawy film Georga Cukora. Konwencja potraktowana dość przewrotnie. Elementy czarnego kryminału wplecione w realia teatru, gry aktorskiej i introspekcje bohatera na granicy choroby psychicznej. Akcja i napięcie budowane nie na wątku sensacyjno-kryminalnym (ten pojawia się dopiero w końcówce) ale na śledzeniu wewnętrznej transformacji głównej postaci. Tu Ronald Colman w popisowej roli. Doskonały w podwójnym wcieleniu - wielkiego Tony'ego (sławny, uroczy i czarujący :-) i scenicznego Otella (podejrzliwy, mściwy, zazdrosny). Naprawdę potrafi wydobyć z tej postaci podwójne życie... Znakomicie pomyślana i opowiedziana historia w której szekspirowski dramat znajduje odbicie we współczesności. Ponadto sceny teatralne (często słabe na ekranie) tu mają rzeczywistą moc i magię sceny. Sceniczna (i życiowa) partnerka Tony'ego także przykuwa uwagę widza mimo w zasadzie drugoplanowej roli. Klasyczny dla gatunku NOIR pojedynek dobra i zła odbywa się "jedynie" w głowie bohatera i stopniowo z teatru (udawania, konwencji, umowności, sztuczności, ułudy) przechodzi w rzeczywistość (realność).
Zdecydowanie polecam.