Słucham sobie po raz kolejny tego utworu i nie mogę się nadziwić jak stoczył się twórca genialnej ścieżki do "Walecznego Serca".
Nie dość, że melodia została skopiowana z "My Heart will go on" to jeszcze roi się w tej kompozycji od jakichś disco-polowych elektronicznych wstawek. Mam na myśli chociażby te "bity" na samym początku utworu - raz byłem na wiejskiej potańcówce, puszczane tam techo-hity miały podobne intro.
"I see You" to trzecioligowy pop, do tego wtórny. Zastanawiam się czy Cameron i Horner nie spotkali się kilka lat temu i nie postanowili stworzyć wielowymiarowego plagiatu urozmaiconego jedynie o 3D.